pod kurzem, pod zwałami ostrego porannego światła
znalazłam prezent sprzed pięciu lat i pięciu miesięcy
wykonany własnoręcznie
z młodą postacią zahibernowaną w środku.
nagle zachciało mi się palić
nie żeby odreagować, tylko
papieros ma moc zatrzymywania momentu
a właśnie w tamtej chwili mi się przypomniało
że nim zgasło
przecież było
dobrze.
No comments:
Post a Comment